DZIEDZICZENIE DŁUGÓW I ZRZECZENIE SIĘ SPADKU – CO WARTO WIEDZIEĆ?
Dziedziczenie długów to bez wątpienia jedna z najbardziej przykrych sytuacji, jakie mogą się nam przytrafić. Wprowadzone jakiś czas temu zmiany w przepisów co prawda dokonały kilku istotnych regulacji, które w większym, niż wcześniej stopniu chronią interesy osób dziedziczących. Tym niemniej, zmiany w przepisach nie obejmują całego spektrum sytuacji, z jakimi możemy mieć do czynienia w realnym życiu.
PORADNIK SPADKOBIERCY
Na szczęście, istnieje co najmniej kilku skutecznych metod, dzięki którym możemy uniknąć dziedziczenia długów po naszych bliskich. W przypadku zaś, gdy, na skutek naszej pomyłki lub niedopatrzenia, dojdzie już do odziedziczenia długów, możemy starać się załagodzić sytuację.
Co więc przede wszystkim warto wiedzieć na temat dziedziczenia długów? Jak obecnie przedstawia się sytuacja jeżeli chodzi o polskie przepisy prawne mające zastosowanie w tym zakresie? Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco dokładniej i postarajmy się udzielić odpowiedzi na powyższe pytania.
Dziedziczenie długów – najważniejsze informacje
Zacznijmy od wzmiankowanej już zmiany w polskich przepisach. Jeszcze jakiś czas temu istniała możliwość odziedziczenia długów w sposób „automatyczny”, tj. po prostu przez sam fakt braku odrzucenia zadłużonego spadku w przeciągu sześciu miesięcy od momentu powstania obowiązku prawnego. Na dodatek, istniała możliwość dziedziczenia długów przez osoby, które nawet nie zdawały sobie sprawy z powstania obowiązku spadkowego, na przykład dziedzicząc długi od rodziny, z którą owe osoby od dawna nie utrzymywały kontaktu lub też od bardzo dalekich krewnych.
Dochodziło niekiedy do sytuacji wręcz oburzających: prasa opisywała takie przypadki, jak osoby małoletnie, wychowujące się w domach dziecka lub placówkach opiekuńczych, które całkowicie nieświadomie dziedziły zadłużenie od zupełnie nieznanych członków swojej rodziny.
Na szczęście, zmiany w przepisach skutecznie ukróciły tego rodzaju procedury. Obecnie w sposób automatyczny dziedziczymy długi tylko do wysokości dziedziczonego majątku. W praktyce oznacza de facto brak dziedziczenia długów. Jeżeli bowiem automatycznie odziedziczyliśmy np. mieszkanie warte 400 tysięcy złotych oraz długi w wysokości 500 tysięcy złotych, do dziedziczenia nie dochodzi, ponieważ wartość zadłużenia jest wyższa, niż wartość dziedziczonego majątku.
Czy jednak oznacza to, że możemy zupełnie nie przejmować się kwestią odrzucania potencjalnie zadłużonego spadku? Niestety, nie do końca wygląda to w ten sposób. Przypomnijmy, że na przyjęcie lub odrzucenie spadku mamy 6 miesięcy od momentu powstania obowiązku spadkowego. Obowiązek ten powstaje w momencie, gdy spadek przechodzi na nas.
Jeżeli więc dziedziczymy majątek po naszych dziadkach, nasz obowiązek spadkowy powstanie dopiero w momencie odrzucenia spadku przez dzieci naszych dziadków, a więc naszych rodziców lub ciotki i wujków. Jeżeli w przeciągu 6 miesięcy od momentu powstania obowiązku spadkowego, nie odrzucimy spadku, spadek ten przejdzie nas.
Czysto teoretycznie jesteśmy tutaj w sytuacji komfortowej: prawo mówi przecież, że jeżeli wartość zadłużenia przekracza wartość spadku, to automatyczne dziedziczenie nie zachodzi. Należy jednak pamiętać o kilku „pobocznych” możliwościach, które niestety mogą znacząco skomplikować nam życie. Przede wszystkim, komornik może zlecić dokonanie wyceny dziedziczonego majątku, zaś kosztami owej wyceny zostaniemy obciążeni my, jako osoba dziedzicząca spadek.
Kolejna kwestia to fakt, że wycena wartości majątku przez komornika może różnić się od naszej „naocznej” wyceny. Mieszkanie, które jak sądziliśmy jest warte 500 tysięcy złotych, może zostać wycenione przez komornika na kwotę znacznie wyższą i niestety często zdarza się tak, że wyceny komornicze mają niewiele wspólnego z rzeczywistą, rynkową wartością danej ruchomości lub nieruchomości.
Jeżeli więc dojdzie do realizacji opisywanego scenariusza, tj. na skutek wyceny zleconej przez komornika, okaże się, że wartość dziedziczonego przez nas majątku jest wyższa, niż wartość zadłużenia, to niestety dziedziczenia zadłużonego majątku będzie miało miejsce. Oczywiście, mamy w takiej sytuacji możliwość zlecenia wykonania konkurencyjnej wyceny a następnie pertraktowania z komornikiem lub też wystąpienia na drogę sądową. Jednak wszystko to będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami.
Wniosek? Dla własnego spokoju lepiej jest odrzucić zadłużony spadek w przeciągu 6 miesięcy od momentu powstania obowiązku spadkowego.
Tutaj warto jednak zaznaczyć pewną ważną kwestię, a mianowicie fakt, że nie możemy notarialnie odrzucić spadku „zawczasu”, tj. na przykład odrzucić spadku po naszej babci jeszcze zanim doszło do odrzucenia spadku np. przez naszych rodziców, którzy w tym wypadku dziedziczą w pierwszej kolejności. Odrzucając spadek notarialnie będziemy również potrzebować w miarę dokładnych informacji na temat członków naszej rodziny, którzy wcześniej dokonali odrzucenia spadku. Bez tych informacji, notarialne odrzucenie spadku może okazać się niemożliwe.
Co bardzo ważne, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami nie możemy dziedziczyć zadłużonego spadku, o którego istnieniu nie wiedzieliśmy. Jeśli więc obawiamy się, że możemy na przykład zostać obciążeni długami ze strony naszej bardzo dalekiej rodziny, tego rodzaju obawy nie mają podstaw.
Praktyczne porady dla spadkobiercy
Powyżej opisywaliśmy sytuacje o względnie prostej naturze. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy nie wiemy, czy otrzymany spadek powinniśmy odrzucić czy może przyjąć? W takiej sytuacji konieczne jest dokonanie rozeznania w zakresie istnienia ewentualnych długów. Możemy podjąć następujące czynności:
1. Sprawdzić księgę wieczystą nieruchomości (jeżeli stanowi ona część dziedziczonego przez nas majątku)
2. Przejrzeć korespondencję osoby, od której dziedziczymy oraz przeprowadzić swego rodzaju „wywiad środowiskowy”. Może, choć nie musi, pozwolić nam to na uzyskanie informacji na temat istniejącego zadłużenia.
3. Zlecić komornikowi dokonanie spisu inwentarza wchodzącego w skład spadku. Jest to najbardziej pewna metoda, która pozwoli nam dość precyzyjnie zorientować się w obrazie sytuacji. Niestety, jest to również zabieg dosyć drogi, za który w pewnych sytuacjach będziemy musieli zapłacić nawet kilka tysięcy złotych.
Wnioski? Jeżeli wartość dziedziczonego majątku jest niewielka zaś jednocześnie mamy podejrzenia, że spadek może być obciążony długami, lepiej będzie na wszelki wypadek dokonać odrzucenia spadku.
W przypadku zaś, gdy dziedziczymy np. mieszkanie warte kilkaset tysięcy złotych, warto będzie zlecić komornikowi wykonanie spisu inwentarza, co oczywiście nie wyklucza naszej samodzielnej działalności, a więc na przykład owego „wywiadu środowiskowego” czy też sprawdzenia księgi wieczystej nieruchomości wchodzącej w skład spadku.
Wychodzenie z długów – sprawdź jak to zrobić.
Co zrobić, jeżeli odziedziczyliśmy już długi?
Niestety, w powyższej sytuacji nasze możliwości przeważnie są bardzo ograniczone. Często jedyne, co możemy, to pertraktować z komornikiem oraz wierzycielami, np. w zakresie możliwości rozłożenia spłaty zadłużenia na raty.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku, gdy z jednej strony doszło do dziedziczenia przez nas na przykład mieszkania o znaczącej wartości, a z drugiej strony odziedziczyliśmy długi, których wartość przewyższa wartość mieszkania. Czy w takim wypadku jedynym scenariuszem jest utrata odziedziczonej przez nas nieruchomości? Niekoniecznie. W określonych przypadkach możemy starać się o uzyskanie kredytu pod zastaw nieruchomości. Tego rodzaju kredyty są stosunkowo łatwo dostępne a jednocześnie korzystnie oprocentowane. Jeżeli uda się nam w toku negocjacji rozłożyć nasze zadłużenie spadkowe na raty, pieniądze pochodzące z kredytu pod zastaw nieruchomości możemy spokojnie przeznaczać na spłatę długów spadkowych.
Oczywiście, bynajmniej nie jest rozwiązanie idealne, ale z całą pewnością mamy tutaj do czynienia z wariantem znacznie bardziej korzystnym, niż utrata odziedziczonej nieruchomości a następnie konieczność spłacania pozostałego zadłużenia.